Kogo dotyczy, a kogo nie? Znaki B-37 i B-38 dotyczą tej strony drogi, po której znajdują się oraz obejmują obręb jezdni, chodnika i pobocza. Dodatkowo mogą zostać uzupełnione tabliczkami wskazującymi np. miejsce obowiązywania (początek, koniec i kontynuację), typ pojazdu, godziny czy groźbę odholowania pojazdu.
Znak B25 jest zakazem, który bezwzględnie zabrania wyprzedzania pojazdów silnikowych przez inne pojazdy wielośladowe o napędzie silnikowym. Co to oznacza w praktyce? Znak oznacza, że nie mogą wyprzedzać kierujący pojazdami silnikowymi. Zakaz nie dotyczy więc kierujących takimi pojazdami jak:Motorowery Pojazdy szynowe Pojazdy zaprzęgowe Rowery Wózki roweroweCOMPONENT {"params":{"is_photo":"1","ids":[22904719]},"component":"selected"}Nie wolno wyprzedzać pojazdów silnikowych wielośladowych. Można zatem wyprzedzić taki pojazd jak:Motocykl (bez wózka bocznego) Motorower Rower Wózek Rowerowy Pojazd Szynowy Pojazd zaprzęgowy Umieszczona pod znakiem tabliczka informuje, że zakaz wyprzedzania dotyczy kierującego pojazdem, którego symbol znajduje się na należy, że wyprzedzanie to przejeżdżanie (lub przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku, nawet jeżeli nie wiąże się to ze zmianą pasa ruchu!Zobacz także: Mercedes AMG GT Black Series na torzePolecane ofertyMateriały promocyjne partneraB-2 Znaki zakazu: Oznacza zakaz wjazdu pojazdów na drogę lub jezdnię od strony jego umieszczenia; zakaz dotyczy również kolumn pieszych oraz jeźdźców i poganiaczy. Umieszczona pod znakiem B-2 tabliczka T-22 wskazuje, że znak nie dotyczy rowerów jednośladowych wjeżdżających na wyznaczony na jezdni pas ruchu dla rowerów.Znaki zakazu B-18Zakaz wjazdu pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej większej niż określono na zakaz ruchu pojazdów, których rzeczywista masa całkowita jest większa od wartości podanej na znaku. W przypadku zespołu pojazdów zakaz dotyczy ich łącznej znaki w kategorii comments powered by Disqus Znak B-35 „zakaz postoju" stosuje się w miejscach, w których występuje konieczność ograniczenia postoju na drodze. Znak należy umieszczać po tej stronie drogi, po której zakaz ma obowiązywać; dotyczy to także drogi jednokierunkowej. — pod znakiem zakazu umieścić tabliczkę z napisem „Nie dotyczy chodnika (pobocza)". Znak B-35 B-23Zakaz zawracania Widząc ten znak kierujący musi pamiętać, że zabrania on zawracania - od miejsca ustawienia znaku, aż do najbliższego skrzyżowania włącznie. Chociaż ten znak przypomina znak B-21 (zakaz skrętu w lewo), to zakres obowiązywania tych znaków jest różny, bo za znakiem można skręcić w lewo zarówno na skrzyżowaniu, jak i przed nim, np. w celu wjechania na posesję lub do obiektu przydrożnego (np. na parking). Czasem zakaz jest odwołany znakiem B-24 (koniec zakazu zawracania) lub znakiem B-42 (koniec zakazów), kiedy dotyczy tylko odcinka drogi pomiędzy skrzyżowaniami. W razie potrzeby uprzedzenia kierujących, że zakaz wyrażony tym znakiem obowiązuje na dłuższym odcinku drogi, pod znakiem umieszczona jest tabliczka T-20 określająca tę odległość. Na przykładzie poniżej zastosowano zmodyfikowany znak F-7, który wskazuje w jaki sposób należy pojechać, żeby zawrócić bez łamania przepisów. MAJĄ COŚ WSPÓLNEGO Znak F-7 wskazujący schematycznie drogę jaką należy pokonać, żeby w tej sytuacji, kiedy po prawej stronie jest skrzyżowanie z drogą gruntową, to zakaz zawracania traci ważność? B-24Koniec zakazu zawracania Zakaz zawracania obowiązuje od miejsca ustawienia znaku, aż do skrzyżowania włącznie. Ten znak oznacza odwołanie zakazu zawracania jeszcze przed skrzyżowaniem. Zamiast tego znaku, można zastosować znak B-42 (koniec zakazów). MAJĄ COŚ WSPÓLNEGO Trochę dziwnie postawiony ten znak - stoi tuż za skrzyżowaniem... B-18Zakaz wjazdu pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej ponad ...t Znak taki najczęściej jest ustawiany na mostach, ze względu na ich ograniczoną wytrzymałość konstrukcyjną, lub na drogach o nawierzchni w złym stanie. Znak dotyczy aktualnej masy pojazdu. MA COŚ WSPÓLNEGO Zakaz wjazdu pojazdów o rzeczywistej masie ponad 8 ton. B-19Zakaz wjazdu pojazdów o nacisku osi większym niż ...t Nie wolno wjeżdżać pojazdom, których nacisk osi na jezdnię jest większy od nacisku odpowiadającego masie podanej na znaku. W przypadku osi wielokrotnej, nacisk żadnej z osi składowych nie może odpowiadać masie większej, niż 80% masy podanej na znaku. MA COŚ WSPÓLNEGO Zakaz wjazdu pojazdów o nacisku osi większym niż 3,5 tony. Przejdź do opisu losowo wybranych znaków: Miasto mogło ustawić znaki B1 z tabliczką „nie dotyczy mieszkańców”. Stworzenie strefy ograniczonego ruchu - z jednoczesnym zezwoleniem wjazdu do tej strefy podmiotów wskazanych na
Taki wniosek płynie z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z 28 grudnia 2018 r. (sygn. akt III SA/Kr 927/18), który rozpatrywał skargę prezydenta miasta na zarządzenie wojewody małopolskiego. Drogi nie na wyłączność jednej grupy Sprawa dotyczyła zarządzenia wojewody z 18 czerwca 2018 r., w którym nakazał zmianę organizacji ruchu w Krakowie poprzez usunięcie na wlotach ulic: Bożego Ciała, Jakuba, Na Przejściu, Bartosza, Wąskiej oraz na placu Wolnica znaków „B-1" zakaz ruchu w obu kierunkach, tworzących tzw. strefę ograniczonego ruchu a zezwalających na wjazd do tej strefy podmiotów wskazanych na tabliczkach pod znakami, mieszkańców posiadających abonament postojowy. Zdaniem wojewody taki projekt organizacji ruchu naruszał obowiązujące prawo. Czytaj także: Nowe znaki drogowe: strefa dla ekologicznych aut Uzasadniając swoje stanowisko wojewoda wskazał, że drogi publiczne nie są budowane i utrzymywane na wyłączność jednej grupy użytkowników czy samorządu terytorialnego, ale w interesie wszystkich uczestników ruchu, którzy mają takie samo prawo do ich wykorzystania zgodnie z przeznaczeniem. Przytoczył także art. 1 ustawy o drogach publicznych, stwierdzając, że z przepisu tego wynika, że drogi publiczne, co do zasady, powinny być ogólnodostępne, a ewentualne ograniczenia powinny wprost wynikać z zaistniałej potrzeby, i co najważniejsze, ograniczenia te muszą mieć charakter przedmiotowy, a nie podmiotowy. Wojewoda przyznał, że strefy ograniczonego ruchu same w sobie nie są nielegalne, bo są to w istocie drogi w części wyłączone z użytkowania, natomiast nielegalnym jest stosowanie w nich wyjątków, w szczególności dotyczących grup, określonych w sposób podmiotowy a nie przedmiotowy. – Zastosowane w zatwierdzonym projekcie organizacji ruchu rozwiązania, powodując uprzywilejowanie określonych grup kierujących poprzez odniesienie do ich miejsca zamieszkania, de facto prowadzą do dyskryminacji związanej z możliwością odpłatnego uzyskania odpowiednich zezwoleń (abonamentów) – wskazał. Zdaniem wojewody, drogi publiczne, co do zasady, powinny być ogólnodostępne, a ewentualne ograniczenia wynikające ze zdefiniowanych potrzeb muszą odnosić się do określonego rodzaju pojazdów (np. zakaz ruchu nie dotyczy pojazdów osobowych - wszystkich) a nie grupy użytkowników (zakaz ruchu nie dotyczy mieszkańców danego osiedla). Jak podkreślił, wydanie nakazu chroni interes publiczny, zbiorowy, obywatelski, przeciwstawiając go indywidualnym uprawnieniom wynikającym z przywilejów nadanych przez zarządcę drogi, do których nadania zarządca drogi nie posiada kompetencji. Znak tworzy dla obywatela sytuację prawną Zarządzenie wojewody zaskarżył do sądu administracyjnego prezydent Krakowa, domagając się jego uchylenia. W uzasadnieniu skargi podkreślił, że to znak drogowy tworzy dla obywatela sytuację prawną określonego zachowania. Taka sytuacja ma miejsce w opisywanej sprawie, dotyczącej ustawieniem kwestionowanych tabliczek. Prezydent zwrócił uwagę, że czynność umieszczenia tabliczek została poprzedzona zatwierdzeniem przez organ uprawniony projektu organizacji ruchu drogowego. W konsekwencji z chwilą zatwierdzenia projektu i przekazania go do realizacji, zachodziły podstawy prawne do umieszczenia ich we wszystkich projektach organizacji ruchu. - Czynności te nie naruszają prawa albowiem jak wynika z art. 1 ustawy o drogach publicznych, z drogi publicznej może korzystać każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem, z ograniczeniami i wyjątkami określonymi w tej ustawie lub innych przepisach szczególnych – wyjaśnił prezydent Krakowa. W skardze powołał się na rozporządzenie ministra infrastruktury z 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. Z postanowień załącznika nr 1 do rozporządzenia wynika, że znaki zakazu stanowią podstawową kategorię znaków, którymi są wyrażane ustalenia dotyczące organizacji ruchu. Za ich pomocą można między innymi zamknąć lub ograniczyć wjazd pojazdów, zabronić wykonywania określonych manewrów np. skręcania lub wyprzedzania, wprowadzić ruch jednokierunkowy, a także ograniczyć lub zabronić zatrzymywania lub postoju pojazdów, a gdy istnieje potrzeba wyłączenia z zakazów prawnych uczestników ruchu lub rodzajów pojazdów, to należy stosować zwrot "Nie dotyczy...". Prezydent Krakowa, podkreślił, że napis na tej tabliczce konkretnie wyłączający rodzaj uczestników ruchu - jeśli istnieje taka potrzeba - jest sformułowaniem prawidłowym, przewidzianym postanowieniami wyżej przywołanego rozporządzenia. Zróżnicowanie jest uzasadnione celami Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał, że skarga jest zasadna, i uchylił zarządzenie wojewody. Sąd odwołał się do uzasadnienia wprowadzenia Ograniczonej Strefy Ruchu, w którym wskazano, że zmiany w organizacji ruchu determinowane były dążeniem, miedzy innymi, do ochrony: środowiska, zarówno naturalnego, jak i społecznego; bezpieczeństwa i porządku publicznego, ochrony zdrowia i dziedzictwa narodowego. WSA zauważył, że są wartości i zasady Konstytucji RP. Zastosowane regulacje bezpośrednio służą do osiągnięcia wskazanych celów, a także pozostają formą relatywnie najmniej intensywną pod względem władczego oddziaływania na prawa i wolności jednostki. – Nawet w przypadku uznania, iż zapisy Projektu stałej organizacji ruchu (...) prowadzą do nierównego traktowania podmiotów podobnych, to niniejsze zróżnicowanie jest uzasadnione celami, jakie mają być przy pomocy tego działania osiągnięte – uznał sąd. Tym samym – zdaniem WSA – nawet w przypadku wyłączenia podmiotowego na danym obszarze, nie dochodzi do naruszenia zasady powszechności dostępu do dróg publicznych. Kryterium różnicowania pozostaje w racjonalnym związku z celem i treścią danej regulacji, waga interesu któremu różnicowanie ma służyć pozostaje w odpowiedniej proporcji do wagi interesów, które zostały naruszone w wyniku wprowadzonego zróżnicowania oraz kryterium pozostaje w związku z innymi wartościami, zasadami czy naruszeniami uzasadniającymi odmienne traktowanie podmiotów podobnych. Zdaniem WSA chybiony był również zarzut naruszenia prawa odnośnie znaków B-1, tworzących tzw. strefę ograniczonego ruchu a zezwalających na wjazd do tej strefy podmiotów wskazanych na tabliczkach pod znakami. I nie ma racji wojewoda, że zarządcy drogi nie mają uprawnień do wydawania zezwoleń innych niż wynikających z art. 64 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Sąd przypomniał, że rodzaje znaków drogowych i możliwych tabliczek dołączonych do tych znaków reguluje rozporządzenie ministrów infrastruktury i spraw wewnętrznych i administracji z 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Sąd stwierdził, że wprowadzenie znaku zakazu ruchu B-1 „zakazu ruchu w obu kierunkach" z tabliczką „nie dotyczy mieszkańców", czyli z informacją precyzującą znaczenie znaku z dopuszczeniem odstępstwa od stosowania się do tego znaku – poprzez zamieszczenie na tabliczce tekstu o treści jak wyżej – jak to zastosował zarządzający ruchem – jest zgodne z prawem. Jak przy tym zaznaczono, napis na tej tabliczce konkretnie wyłączający rodzaj uczestników ruchu – jeśli istnieje taka potrzeba – jest sformułowaniem prawidłowym. Orzeczenie nie jest prawomocne. Sygnatura akt: III SA/Kr 927/18ZNAK B-5 Oznacza zakaz ruchu (3): 1). samochodów ciężarowych o DMC przekraczającej 3,5 t, 2). ciągników samochodowych, 3). pojazdów specjalnych i używanych do celów specjalnych o DMC przekraczającej 3,5 t, 4). ciągników rolniczych, 5). pojazdów wolnobieżnych. Określona na znaku B-5 albo na tabliczce umieszczonej pod nim masa oznacza, że zakaz dotyczy pojazdu (zespołu pojazdów Okazuje się, że problem rozumienia znaku B-33 “ograniczenie prędkości” nie dotyczy tylko rozwiązujących testy na prawo jazdy, ale i… kierowców. O ile znaczenie tego znaku jest powszechnie znane, to zastosowanie go na obszarze zabudowanym celem podniesienia prędkości nie jest zrozumiałe dla wszystkich, bo nie wszystkich taki znak dotyczy. Ograniczenie prędkości, które prędkość podnosi Ten pozorny oksymoron ma sens. Zastosowanie znaku B-33 “ograniczenie prędkości” (tu jedynie dla zobrazowania znaku 50-tka) na obszarze zabudowanym prędkość przecież podnosi. Jak wiadomo dopuszczalna prędkość jazdy na obszarze zabudowanym wynosi 50 km/h w godzinach oraz 60 km/h w godzinach . Zarządca drogi może jednak tę prędkość podnieść np do 70 km/h, a wprowadzenie podwyższonej prędkości odbywa się właśnie za pomocą wspomnianego wyżej znaku B-33 B-33 “ograniczenie prędkości”. Znaki drogowe – różne w różnych krajach Kogo obowiązuje podwyższenie prędkości na obszarze zabudowanym? Odpowiedź daje § 27. rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych, Zgodnie z nim wprowadzona znakiem B-33 podwyższona prędkość na obszarze zabudowanym dotyczy samochodu osobowego, motocykla i samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t, z wyjątkiem: pojazdu przewożącego towary niebezpieczne, pojazdu z urządzeniem wystającym do przodu więcej niż 1,5 m od siedzenia kierującego, pojazdu holującego pojazd silnikowy, motocykla, którym przewozi się dziecko w wieku do lat 7, samochodu ciężarowego przewożącego osoby poza kabiną kierowcy,